"Anna Karenina"
Dla miłości można wiele poświęcić, ale i tak prędzej czy później wystawi nam ona rachunek.
Tołstoj twierdził, że postać tytułowej bohaterki Anny Kareniny ukazała mu się, kiedy leżał na kanapie, palił i walczył z sennością. Zobaczył kobietę w pełni jej arystokratycznej okazałości, ze smutnymi oczyma, które go potem prześladowały. Jedynym sposobem na uwolnienie się od przywidzenia było znalezienie dla niego wcielenia.
