Ogród Alicji

Motyw przewodni „Alicji w Krainie Czarów” to jeden z wyróżników Quadrille. Na całym świecie powstają hotele tematyczne, w Polsce nadal wciąż należą one do rzadkości. Motyw Alicji w Quadrille zaznaczony jest wieloaspektowo, acz subtelnie. Można odnaleźć go w wystroju, nazewnictwie, czy atmosferze. To wystarczy, by był dostrzegalny, ale nie dominujący. Przyciąga do Quadrille miłośników tej wyjątkowej powieści; osoby, które choć przez chwilę chcą być po drugiej stronie lustra i zaprosić do niej swych towarzyszy. Wystarczy puścić wodze fantazji, by wyczarować tu prawdziwy Ogród Alicji.

Już kilka wyrazistych elementów scenograficznych jest w stanie skutecznie przeobrazić przypałacowy park. I tak okazała figura przewodnika Alicji – Białego Królika, pilnująca wejścia do budynku, to zaproszenie do alternatywnego świata, którego strzegą rozstawione w strategicznych miejscach wielkoformatowe karty. Tutaj czas odmierza gigantyczny, zwariowany zegar, na który spozierają oczy foteli-masek. Z kolei rozłożona na ścieżce szachownica nawiązuje do partii szachów rozgrywanej przez bohaterów powieści, a wielki kolorowy kapelusz ustawiony na trawie odsyła do Szalonego Kapelusznika. Całości dopełnia oświetlenie wydobywające magię z rozłożystych drzew i dodające baśniowości pałacowi i ogrodowi.

Na tak przygotowany grunt wchodzą profesjonalni aktorzy i performerzy, z których każdy ma do odegrania swoją rolę. Zaznacza ją sam strój i charakteryzacja. Postacie z „Alicji w Krainie Czarów” witają przychodzących gości, przemykają na ich oczach i znikają, by zaraz pokazać się w innym miejscu. Jedynie Kotka siedzi na parapecie i niespiesznie się przeciąga i bawiąc motkiem włóczki. Sam wystrój sal restauracji Biały Królik nawiązuje do tego, co się dzieje za jej oknami. Na stołach i kominkach pojawiają się kolorowe polne kwiaty, dziwne butelkowe wazony oraz … mech. Wykwintne, apelujące do wszystkich zmysłów potrawy stanowią dopełnienie tej niezwykłej aury. W takiej atmosferze upływa kolacja, po której Alicja, Królik i Zegar pod wodzą Kapelusznika wyprowadzają gości z pałacu do ogrodu.

To tu odbywają się występy artystyczne, takie jak piękna operowa etiuda dwóch Złotych Świnek, koci występ z musicalu „Cats”, czy baletowe Jezioro Łabędzie w wykonaniu tych ostatnich. Na gości czeka także Kapelusznik, wydający swoją herbatkę przy gigantycznym stole, suto zapełnionym wielobarwną zastawą oraz przedziwnymi ciastkami. Wszystko odbywa się w zwolnionym tempie przy brokatowym pyle i w towarzystwie Alicji, Zegara, Łabędzi, Świnek i Królika. Postacie wchodzą w interakcję z gośćmi, którzy robią sobie z nimi zdjęcia, by po chwili dostrzec barwne Szczudlarki-Ptaki, czy też przeżyć występ karcianego magika. Tak oto następuje połączenie świata rzeczywistego z magicznym. Goście bawią się z postaciami i wspólnie przeżywają atrakcje dalszej części wieczoru: koncert muzyki alternatywnej i widowiskowe fireshow.

W dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele wydarzeń organizowanych jest na tę samą modłę, warto wyjść poza schemat, by zaskoczyć i zaangażować uczestników. Impreza w duchu „Alicji w Krainie Czarów” to na pewno niezapomniane przeżycie, które na długo pozostanie w ich pamięci. Z pewnością docenią oni też wysiłki organizatora i poczują się wyróżnieni.

Marta Dworak
PR & Marketing Manager